Nawigacja

Aktualności

O zapomnianych sowieckich represjach mówi prof. Mirosław Golon, dyrektor IPN Gdańsk

75 lat temu 11 stycznia 1945 r. rozkazem nr 0016 Ławrientij Beria powołał „elitę” stalinowskich zbrodniarzy na pełnomocników NKWD przy sowieckich frontach.

Pełnomocnikami NKWD zostali: Iwan Sierow, Wiktor Abakumow, Nikołaj Sieliwanowski, Pawieł Mieszyk i Ławrientij Canawa. Oznaczało to kolejną falę okrutnego terroru na ziemiach polskich i pozostałych obszarach regionu organizowanego przez stalinowskich ludobójców w ostatnim roku II wojny światowej.

–  W styczniu 1945 r. zaraz za liniowymi jednostkami Armii Czerwonej, które skutecznie pokonywały wojska niemieckie, wkraczały na zajmowane obszary, w tym na zachodnią część Polski, liczne formacje sowieckiej policji politycznej. Przeprowadziły one na zapleczu frontu szereg działań represyjnych, m.in. uderzających w polską konspirację niepodległościową oraz ludność cywilną – mówi prof. Golon.

–  Największa skala represji, z kilkudziesięcioma tysiącami deportowanych, z których kilka tysięcy zginęło z winy NKWD, miała miejsce na Górnym Śląsku. Kilkutysięczne grupy Polaków aresztowano też w Wielkopolsce, Ziemi Łódzkiej i na Mazowszu. Na polskim Pomorzu obława NKWD skutkowała wywiezieniem kilkunastu tysięcy Polaków, z których około 2 tys. poniosło śmierć.

– Tragicznym epilogiem zbrodni NKWD ZSRS na ziemiach polskich była Obława Augustowska z lipca 1945 r., w którą zaangażowany był m.in. wspomniany już Wiktor Abakumow. Jej efektem było zamordowanie prawie 600 mieszkańców powiatów suwalskiego i augustowskiego.

(zdjęcie przedstawia funkcjonariuszy PUBP Augustów z sowieckimi doradcami)

–  Należy podkreślić, że Stalin i Beria skierowali na ziemie polskie największych, najbardziej skutecznych i bezwzględnych zbrodniarzy, ludobójców sprawdzonych m.in. podczas wielkiego terroru lat 1937-1938 i w równie okrutnych latach następnych. Wydali także wyrok śmierci na Polskie Państwo Podziemne, w tym na jego najważniejszą część, czyli Armię Krajową. Już 19 stycznia z powodu komunistycznego terroru gen. Okulicki musiał wydać rozkaz o rozwiązaniu AK.

–  Warto dodać, że struktura pełnomocników NKWD jednoczyła główne formacje represyjne przy frontach, operujące poza granicami ZSRS już w ramach struktur Armii Czerwonej. Uwidoczniło to konsekwentne powoływanie przy każdym pełnomocniku dwóch zastępców – jeden reprezentował kontrwywiad Armii Czerwonej „Smiersz”, drugi Wojska Ochrony Tyłów NKWD. I tak np. przy pełnomocniku Canawie byli to policyjni „generałowie” Jakow Jedunow i Wladimir Rogatin z wojsk NKWD. To oni organizowali obiekty obozowe w Ciechanowie, Działdowie i Grudziądzu. Z kolei przy 1 Froncie Białoruskim, który objął największą część Polski pełnomocnik Iwan Sierow, zarazem „oberzbrodniarz” współwinny m.in. śmierci tysięcy ofiar z okupowanej w latach 1939-1941 wschodniej Polski, za zastępców miał Aleksandra Wadisa ze „Smiersz” oraz Pawla Zimina z wojsk NKWD – podsumowuje dyrektor IPN Gdańsk.


10 stycznia delegacja IPN na czele z dyrektorem Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Adamem Siwkiem oraz dyrektorem IPN Gdańsk prof. Mirosławem Golonem, upamiętnieniła ofiary sowieckich zbrodni. Przedstawiciele Instytutu złożyli kwiaty pod pomnikami Golgota Wschodu oraz Pamięci Ofiar „operacji polskiej” NKWD na cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.

 

Przedstawiciele IPN dla upamiętnienia ofiar sowieckich zbrodni sprzed 75 lat złożyli również kwiaty na Kwaterze Armii Krajowej na gdańskim Cmentarzu Garnizonowym przy ul. gen A. Giełguda.

Informujemy także, że w przygotowaniu przez IPN jest publikacja „Internowani, aresztowani, deportowani do ZSRR w 1945 r. mieszkańcy Górnego Śląska. Księga pamięci” autorstwa Dariusza Węgrzyna.

Przygotowywana pozycja (3800 stron maszynopisu) zawiera 46 000 krótkich biogramów mieszkańców Górnego Śląska represjonowanych przez Sowietów po wkroczeniu na ten teren w 1945 roku. 

Powstała na bazie źródeł polskich (w tym 10 500 teczek akt postępowań o uznanie za zmarłego Sądów Grodzkich), niemieckich i rosyjskich oraz zgłoszeń krewnych osób represjonowanych.

Księga jest efektem 10 letniego projektu badawczego i zostanie wydana w 2020 roku w 75. rocznicę tych tragicznych wydrążeń.

do góry