Nawigacja

Aktualności

Prelekcja dr. Tomasza Sylwiusza Cerana „Zbrodnia Pomorska 1939” – Gdańsk, 26 listopada 2019

Spotkanie odbyło się w ramach działalności Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” w Trójmieście.

W siedzibie IPN Gdańsk 26 listopada odbyła się prelekcja pracownika naukowego Delegatury IPN w Bydgoszczy dr. Tomasza Sylwiusza Cerana pt.  „Zbrodnia pomorska 1939”.

– W pierwszych miesiącach II wojny światowej na Pomorzu Gdańskim Niemcy zamordowali ok. 30 tys. osób. W żadnym innym rejonie okupowanej Polski w 1939 roku terror niemiecki nie był aż tak wielki. Zarówno historycy polscy, jak i badacze niemieccy, są w tej kwestii zgodni. Skala zbrodni na Pomorzu Gdańskim była większa niż w Wielkopolsce, Generalnym Gubernatorstwie czy na Śląsku. To pierwszy i podstawowy argument, żeby do historiografii wprowadzić nowy termin: zbrodnia pomorska 1939 – podkreślił na wstępie dr Ceran.

Termin ten został stworzony w celu całościowego określenia eksterminacji ludności cywilnej w ponad 400 miejscowościach przedwojennego województwa pomorskiego od września do grudnia 1939 r. Niemcy rozstrzeliwali polską ludność cywilną, przedstawicieli wszystkich grup społecznych, głównie polską inteligencję – oddolnych budowniczych II Rzeczypospolitej, ale również rolników i robotników, pomorskich Żydów oraz osoby chore psychicznie.

Również stopień okrucieństwa i sposób zabijania ludzi na Pomorzu Gdańskim był nieporównywalny z innymi regionami. Większość ofiar została rozstrzelana i zginęła od kul wystrzelonych z karabinów czy pistoletów. Część osób – jedynie postrzelonych, dusiło się w grobach przysypana piaskiem i innymi ciałami. Istnieją podstawy, by sądzić, że aż 25 do 30 proc. ofiar z 1939 r., została zamordowana na skutek zmiażdżenia czaszek. Nie zginęła od kul, ale została skatowana tępymi narzędziami, łopatami, kolbami karabinów.

– Należy pamiętać, że mówimy o zbrodni sąsiedzkiej, w której zabijanie nie miało w większości przypadków charakteru anonimowego. Sprawcy znali swoje ofiary – tłumaczył dr Ceran

– Mam nadzieję, że termin „zbrodnia pomorska 1939” znajdzie miejsce w historiografii i szerzej zaistnieje w edukacji i pamięci narodowej, podobnie jak zbrodnia wołyńska czy zbrodnia katyńska – podsumował historyk.

Spotkanie odbyło się w ramach działalności Klubu Historycznego im. gen. Stefana Roweckiego „Grota” w Trójmieście. 

Więcej informacji o zbrodni pomorskiej 1939 na portalu IPN.

do góry