Nawigacja

Aktualności

„To potworność”. W Niemczech (Gelsenkirchen) odsłonięto pomnik zbrodniarza Lenina

„To skandal, że zbrodniarz, jeden z największych ludobójców w dziejach ludzkości, współwinny bezpośrednio lub pośrednio śmierci i cierpień milionów ludzi, jest honorowany w demokratycznym, cywilizowanym kraju pomnikiem” – uważa prof. Mirosław Golon, dyrektor IPN Gdańsk.

Jak wskazuje dyrektor IPN Gdańsk prof. Mirosław Golon, elementy ofensywy propagandowej dzisiejszej Rosji to przede wszystkim „całkowicie fałszywy, zakłamany artykuł »historyczny« sygnowany nazwiskiem samego Prezydenta Federacji Rosyjskiej”, opublikowany w światowych mediach (na zachodzie główne miejsce promocji Putina to: „The National Interest” www.nationalinterest.org; w Federacji to „Rosijskaja Gazeta”) 19 czerwca 2020 roku.

– Z tego zakłamanego, niewartego lektury, nieprawdopodobnie manipulatorskiego tekstu ma wynikać, że Rosja Stalina nie tylko w najmniejszym stopniu nie odpowiada za wybuch II wojny światowej we wrześniu 1939 roku, a sam sowiecki najazd na Polskę 17 września to „w ogóle nieistotne i całkowicie usprawiedliwione »wydarzenie«” – mówi prof. Golon.

– Kolejna rewelacja Putina polega na „odkryciu”, że to Polska i inne napadnięte przez Niemcy Hitlera kraje są współwinne tej wojny. Ta idiotyczna, całkowicie zmyślona brednia Putina została wzbogacona szeregiem innych działań. Największym jest przygotowywany na 24 czerwca cykl uroczystości w samej Rosji, dla upamiętnienia 75. rocznicy wielkiej parady zwycięstwa na Placu Czerwonym w Moskwie w 1945 roku. Zamiast pójść na cmentarze i oddać hołd ofiarom Hitlera i Stalina, pomodlić się, wspomnieć ofiary, oni (tzn. przede wszystkim rosyjskie elity władzy, służby mundurowe itp. itd.) będą paradować, bawić się, napawać dumą z tego pyrrusowego zwycięstwa, które było największą klęską w dziejach Rosji, a wiązało się także z cierpieniami milionów.

– Dla precyzji przypomnijmy, że paradę przyjmował jeden z pogromców zbrodniarza, ludobójcy Adolfa Hitlera, ale sam także w całej okazałości ludobójca i zbrodniarz przeciwko ludzkości Stalin, z takim samym kryminalistą Berią i grupą podobnych osobników, a na samym placu defiladę celebrowali nibymarszałkowie Czerwonej Armii, nie bez powodu nazywani rzeźnikami, bo miliony ich żołnierzy zostały ranne lub poległy: G. Żukow i K. Rokossowskij.

Według prof. Mirosława Golona innym przykładem propagandowej ofensywy „neostalinistów, mających wyraźnie wsparcie medialne z Moskwy”, jest wybudowanie w Niemczech pomnika Lenina w czerwcu 2020 roku.

– To przerażający skandal, że zbrodniarz, jeden z największych ludobójców w dziejach ludzkości, współwinny bezpośrednio lub pośrednio śmierci i cierpień milionów ludzi, jest honorowany w demokratycznym, cywilizowanym kraju pomnikiem. Wiadomo, że wiele niemieckich instytucji, urzędów, stowarzyszeń i władz protestowało przeciwko temu pomnikowi. Wygrali jednak jego zwolennicy. Musimy zaprotestować i wzywamy władze niemieckie do działań na rzecz wycofania zgody na ten skandaliczny pomnik, który dla nas Polaków, tak mocno dotkniętych zbrodniami komunistów, jest po prostu obrazą i naigrywaniem się z cierpień milionów Polaków i mieszkańców innych krajów, także Rosjan i Niemców, którzy zginęli z rosyjskich, bolszewickich rąk – apeluje.

– Gdy pomnik budują Niemcy, nieuchronnie nasuwa się pytanie, czy naród, który pod wodzą Adolfa Hitlera dopuścił się na Polakach wielomilionowego ludobójstwa, znacznie większego niż zrobił to zbrodniarz Stalin, nie powinien przejawiać szczególnej delikatności w kwestii promowania zbrodniczego komunizmu, któremu wcale nie było tak daleko do ludobójczego hitleryzmu. Kilka bardzo zadbanych upamiętnień Karola Marksa w Niemczech już budziło szereg protestów, także z Polski. Promowanie zbrodniarza Lenina jest jednak znacznie gorsze, to potworność – podsumowuje dyrektor IPN Gdańsk.

do góry