Nawigacja

Aktualności

71. rocznica śmierci Teofila Banieckiego, jednego z Pomorskich Ojców Niepodległości, niezłomnego Kociewiaka

IPN zbuduje kolejne historyczne upamiętnienie w Pucku.

W 71. rocznicę śmierci Teofila Banieckiego 13 lutego publikujemy obszerny życiorys jednego z najważniejszych, choć dzisiaj niemal całkowicie zapomnianych, Pomorskich Ojców Niepodległości.

Teofil Baniecki urodził się 26 maja 1876 r. w rodzinie kociewskich rolników, Wilhelma i Marii z domu Kleina, mieszkających w Dużym Gronowie w powiecie tczewskim. Po ukończeniu szkoły powszechnej w rodzinnej wsi, kształcił się w Gniewie, a następnie w szkole rolniczej w Kwidzynie. Po zakończeniu edukacji w szkole rolniczej podjął praktykę administracyjną w Magistratach w Gniewie i Starogardzie Gdańskim.

W wieku 21 lat został powołany do wojska, a po odbyciu służby wojskowej nadal praktykował jako urzędnik gospodarczy w różnych majątkach, do czasu, kiedy wydzierżawił swoje pierwsze gospodarstwo Plebanki w Zieleniu w powiecie wąbrzeskim. Wraz z rozpoczęciem własnej działalności gospodarczej, rozpoczęła się jego działalność niepodległościowa. Teofil Baniecki przyłączył się do lokalnego Koła poznańskiego Towarzystwa Politycznego „Straż”, którego członkowie za cel postawili sobie obronę przed agresywną germanizacją, a zwłaszcza uniemożliwienie wykupu przez Niemców polskiej własności. Jednocześnie z aktywnym uczestnictwem w Towarzystwie Politycznym „Straż”, angażował się także w działalność Polskiego Towarzystwa Rolniczego, za co był przez władze niemieckie szykanowany.

W 1912 r. nabył on na własność majątek Zdrada na Kaszubach, nieopodal Pucka i wraz z rozbudową swojej gospodarki, energicznie przystąpił do działalności społecznej i narodowej. Jak sam wspominał, na tych terenach ludzi przyznawających się otwarcie do polskości – można było w tej okolicy na palcach policzyć. Działalność jego przerwał na cztery lata wybuch I wojny światowej. Teofil Baniecki został powołany do niemieckiego wojska, w którym szczęśliwie i bez uszczerbku na zdrowiu odsłużył w oddziałach ciężkiej artylerii do końca wojny.

Moment wybuchu rewolucji listopadowej w 1918 r. w Niemczech stał się iskrą budzącą polskie społeczeństwo w Prusach Zachodnich do walki o zrzucenie niemieckiej zwierzchności i wybicia się na niepodległość. Teofil Baniecki zaangażował się w pracę konspiracyjną nie szczędząc osobistego zaangażowania oraz pokaźnych nakładów finansowych ze swojej gospodarczej działalności, dzięki czemu przyczynił się do powstania w Gdańsku Polskiej Rady Żołnierskiej.

31 grudnia 1918 r. został mianowany członkiem Naczelnej Rady Ludowej w Poznaniu. Na rozkaz dr Zygmunta Moczyńskiego podjął się opracowania i przeprowadzenia zbrojnej operacji opanowania koszar oraz lotniska w Pucku. Akcja została w ostatnim momencie odroczona, a Teofil Baniecki włączył się w działalność konspiracyjną Organizacji Wojskowej Pomorza pod dowództwem dr Franciszka Kręckiego, wybitnego działacza polskiego w Gdańsku, zamordowanego przez Niemców 11 stycznia 1940 r. nieopodal obozu Stutthof. Wraz z dr Józefem Wybickim, krewnym autora Mazurka Dąbrowskiego, Stefanem Łaszewskim, późniejszym wojewodą pomorskim i Augustynem Szpręgą rozpoczęli szerokie przygotowania do wywołania zbrojnego powstania przeciwko Niemcom na Pomorzu.

Po rozkazie wydanym 3 stycznia 1919 r. przez mjr. Stanisława Taczaka, dowódcę Powstania Wielkopolskiego o nierozszerzaniu powstania na Pomorze, Organizacja Wojskowa Pomorza zajęła się akcją przerzucania ochotników do armii powstańczej i udzielania powstańcom wszelkiej pomocy (broń, wywiad, tzw. podatek narodowy). Sporadycznie dochodziło też do zbrojnej rozprawy z oddziałami Grenzschutzu, zwłaszcza w Borach Tucholskich. W tym okresie władze niemieckie wpadły na trop działalności Teofila Banieckiego i ten musiał się przez pewien czas ukrywać przed aresztowaniem.

Po korzystnych dla Polaków rozstrzygnięciach na konferencji w Wersalu o przyłączeniu Pomorza do II Rzeczypospolitej Polskiej i wkroczeniu na Pomorze gen. Józefa Hallera wraz z jego Błękitną Armią, Teofil Baniecki powrócił na początku 1920 r. do swojego majątku Zdrada, do żony Marty i córeczki Marii. Był w tym czasie jednym z architektów podniosłej ceremonii Zaślubin Polski z Morzem, która odbyła się 10 lutego 1920 r. w Pucku, a po uroczystościach, gościł w swoim majątku gen. Józefa Hallera wraz z całym jego sztabem.

Za swoje zasługi dla niepodległości został odznaczony Krzyżem Pomorskiej Organizacji Wojskowej, Srebrnym Krzyżem Zasługi i Medalem Niepodległości.

Po ataku Niemiec na Polskę, w październiku 1939 r. Teofil Baniecki został, jak większość polskich działaczy niepodległościowych aresztowany i osadzony w więzieniu Wejherowie. Zgodnie z relacją córki, udało mu się szczęśliwie zbiec, niemalże przed samą egzekucją w Piaśnicy. Dotarł on do Piaseczna, gdzie mieszkała wdowa po jego bracie Maria Perlik, która nie zważając na niebezpieczeństwo, ukrywała Teofila Banieckiego przez cały okres okupacji. W Piaśnicy Niemcy zamordowali żonę Teofila – Martę.

Po wojnie schorowany Teofil Baniecki powrócił do swojego zrujnowanego majątku w Zdradzie i tam zmarł 13 lutego 1949 r. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Pucku.

Informujemy, że OBUWiM IPN Gdańsk wiosną br. planuje remont nagrobka Teofila Banieckiego. 26 maja, w rocznicę urodzin, delegacja IPN upamiętni Pomorskiego Ojca Niepodległości składając kwiaty przy nowym nagrobku.

– W Pucku, mieście wyjątkowo mocno związanym z pamięcią o powrocie Pomorza, powstanie staraniem IPN kolejne upamiętnienie, czyli odnowiono grób zasłużonego mieszkańca Ziemi Puckiej. Dla miasta Puck, w którym sto lat temu zwieńczono proces powrotu do Macierzy, każde dodatkowe wzbogacenie infrastruktury związanej z historią jest bardzo ważne. Puck powinien bowiem pełnić rolę specjalnego miejsca edukacji historycznej całego regionu pomorskiego, oczywiście z pełnym wykorzystaniem także wszystkich innych jego walorów – podkreśla prof. Mirosław Golon, dyrektor IPN Gdańsk.

– Pogrzeb Teofila Banieckiego nie miał uroczystej, należnej oprawy. W czasach stalinowskiego zniewolenia pogrzeby wielkich bohaterów były bardzo skromne, a gdy padali ofiarami zbrodni komunistów wręcz całkowicie potajemne. Dziś w wolnej Polsce, której Puck jest ozdobą, możemy naprawić te krzywdy i oddać honor bohaterom, tak jak 10 lutego oddaliśmy go na puckim Rynku Antoniemu Miotkowi – dodaje.

Życiorys Teofila Banieckiego opracowała Karolina Piotrowska z IPN Gdańsk.  

do góry