Nawigacja

Aktualności

70 lat temu okrutnie zamordowano w Warszawie wielkiego polskiego bohatera – majora Hieronima Dekutowskiego „Zaporę”

„Zapora” był bohaterem II wojny światowej, uczestnikiem walk w obronie Lwowa we wrześniu 1939 roku i w kampanii we Francji w 1940 roku, cichociemnym, jednym z najwybitniejszych dowódców antykomunistycznej konspiracji po II wojnie światowej.

7 marca 1949 r., w mokotowskim więzieniu władze PRL wykonały wyrok śmierci na mjr. Hieronimie Dekutowskim „Zaporze”, dowódcy AK i WiN, cichociemnym i żołnierzu Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W celi straceń zdążył jeszcze wykrzyczeć „Jeszcze Polska nie zginęła!”. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółowym biogramem w broszurze „Patroni naszych ulic”. Zapraszamy również do obejrzenia filmu IPN pt. „Zapora”. 

 

 

– Wśród uczestników antykomunistycznej konspiracji niepodległościowej, czyli wśród niezłomnych Żołnierzy Wyklętych jest wiele postaci z biografiami wręcz niezwykłymi. Koniecznie musimy w naszej mądrej i dobrej polityce historycznej zadbać o jak najszersze upowszechnienie wiedzy o takich postaciach. Wśród nich niewątpliwie jest także mjr Hieronim Dekutowski „Zapora” – podkreśla prof. Mirosław Golon, dyrektor IPN Gdańsk.

– Może dzięki takim staraniom również w naszym wielkim regionie, na Kujawach i na Pomorzu pojawią się place, ulice, patronaty szkół i inne dedykowane właśnie tej postaci. Może na zbyt często „bezimiennych” obeliskach, tablicach, pomnikach, dedykowanych ogólnie Żołnierzom Wyklętym pojawią się kiedyś dodatkowe informacje, dodatkowe upamiętnienia z bardziej obfitymi informacjami, w tym ze wskazaniem grupy wybitnych postaci przykładowych, związanych z walką Polaków o wolność, w tym z antykomunistyczną konspiracją niepodległościową. Może wśród tych postaci, obok zawsze, a na pewno jak najczęściej koniecznej postaci pułkownika Łukasza Cieplińskiego, będzie czasem też odnotowywana i postać wielkiego żołnierza Hieronima Dekutowskiego.

 

 

– Jest zresztą wielka nadzieja, że kiedyś obok istniejącej już w Toruniu wielkiej i niezwykle zasłużonej, bardzo aktywnej Fundacji Generał Elżbiety Zawackiej powstanie pierwsze w Polsce pełne  Muzeum Cichociemnych. Inicjatywa taka już jest i mimo wszelkich trudności liczymy na to, że zakończy się sukcesem. Zaprezentowanie sylwetek 316 niezwykle bohaterskich żołnierzy jest bardzo wskazane. Reprezentowali różne regiony (kilkunastu także Pomorze oraz Kujawy, jak E. Zawacka z Torunia, L. Bądkowski też z Torunia (później z Gdańska), A. Lewandowski z Ryńska pod Wąbrzeźnem, M. Szczepański z Chełmży, J. Czerwiński z Dobrzejewic, czy kilka osób z Bydgoszczy i okolic), różne zawody i środowiska – dodaje dyrektor.

– Łącznie tworzą niezwykle barwną, ale przede wszystkim nieprawdopodobnie barwną i bohaterską grupę, prawdziwą wizytówkę polskiej dzielności w II wojnie światowej. Jestem przekonany, że kiedyś o każdym z nich zostanie nakręcony film dokumentalny (kilkadziesiąt już jest), ale także fabularny. Tych „Trzystu wspaniałych” Wielkich Polskich Bohaterów z lat najstraszniejszych w naszych dziejach jakimi były lata II wojny, zasługuje na pamięć i upamiętnienie szczególne. W tym także Hieronim Dekutowski. Cześć Jego Pamięci! – podsumowuje prof. M. Golon.

do góry