Uroczystości rozpoczęły się od Mszy świętej w bazylice kontrkatedralnej św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Piękną homilię, pełną historycznych odniesień, wygłosił ordynariusz diecezji toruńskiej biskup Wiesław Śmigiel. Jako przykład wspaniałej postawy, pełnej chrześcijańskiego miłosierdzia w obliczu czasów zagłady, wymienił m.in. Józefa i Wiktorię Ulmów z Markowej.
Następnie zebrani przeszli w miejsce odsłonięcia pomnika – parku przy ul. Uniwersyteckiej. Druga część uroczystości rozpoczęła się od oficjalnych przemówień. Jako pierwszy słowo do zgromadzonych wygłosił Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.
– Gromadzimy się wokół szczególnej krypty, w której złożymy garść ziemi z 412 miejsc, gdzie dokonano egzekucji, mordując ludzi w bezimiennych mogiłach, a [które] pod koniec wojny dla zatarcia zbrodni zbezczeszczono, spalono. Niewielu rodzinom udało się ponownie zidentyfikować i pochować swoich bliskich. Dlatego tu, w jedynej krypcie, harcerze złożą ziemię i będzie to miejsce pamięci, symbolizujące zbiorową mogiłę wszystkich pomordowanych – powiedział. Marszałek wyraził również wdzięczność wszystkim osobom zaangażowanym przy powstaniu pomnika.
W dalszej części uroczystości list Prezydenta Rzeczypospolitej Andrzeja Dudy odczytał prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej. Prezydent RP objął wydarzenie Patronatem Narodowym.
– Dzisiejsza uroczystość odnosi się do jednego z najtragiczniejszych epizodów naszej historii. To hołd dla tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy po niewypowiedzianych cierpieniach ponieśli śmierć tylko dlatego, że byli Polakami, gospodarzami na ziemi przodków oraz kontynuatorami lokalnych i ogólnonarodowych tradycji [...] Nie byli walczącymi powstańcami ani partyzantami, chcieli spokojnie żyć i pracować na przyszłość swojej miejscowości i całej Ojczyzny. Oczekiwali elementarnego szacunku i zaufania [...] niestety odebrano im wszystko, w tym prawo do życia. Po inwazji wojsk niemieckich w 1939 roku doszło do zbrodni, której sama nazwa budzi wstrząs – mordy sąsiedzkie. [...] Tylko w lasach piaśnickich, zwanych Kaszubską Golgotą, zginęło od 12 do 14 tys. ludzi. Ponad 400 miejscowości [...] zamieniło się [...] w bezimienne mogiły mężczyzn, kobiet i dzieci. Tylko sporadycznie członkowie społeczności niemieckiej decydowali się ratować swoich sąsiadów. [...] Towarzyszę dziś Państwu modlitwą i serdeczną pamięcią – napisał Prezydent RP w liście.
Następnie harcerze złożyli ziemię z miejsc kaźni do urny przy pomniku (urnę z wyrytym krzyżem ufundował Instytut Pamięci Narodowej). Należy podkreślić bardzo liczny udział młodych ludzi w uroczystości – w sumie przybyło ich ponad 1400. Słowo do zgromadzonych wygłosili także potomkowie zamordowanych. Uroczystość zakończyła się ekumeniczną modlitwą. Piękną, artystyczną oprawę zapewniło światowe prawykonanie utworu „Lacrimosa nr 2” Krzysztofa Pendereckiego.
W uroczystości uczestniczyła delegacja pracowników Instytutu Pamięci Narodowej, na czele z dyrektorem Oddziału IPN w Gdańsku prof. Mirosławem Golonem i naczelnik Delegatury w Bydgoszczy Edytą Cisewską. Obecni byli również pracownicy Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa. W związku z wydarzeniem prezes IPN dr Jarosław Szarek wystosował list. Napisał w nim:
– Zebraliśmy się tutaj, w tym miejscu, aby pochylić nasze głowy nad ofiarami jednej z najstraszliwszych zbrodni, jaką zgotowały narodowi Polskiemu hitlerowskie Niemcy w czasie II wojny światowej – brzmi początek listu. Niech pomnik, który dziś dedykujemy wszystkim Polakom pomordowanym na Ziemi Pomorskiej, będzie jednym z kamieni Pamięci, symbolicznym miejscem – pomnikiem cmentarnym dla Tych, którzy grobów nie mają – podsumował dr Jarosław Szarek.
List prezesa IPN dr. Jarosława Szarka do uczestników uroczystości
Instytut Pamięci Narodowej zadbał również o edukacyjną stronę uroczystości. Każdy z gości wydarzenia miał możliwość otrzymania broszury pt. Zbrodnia pomorska 1939, opracowanej przez pracowników Delegatury IPN w Bydgoszczy dr Tomasza Cerana i dr Izabeli Mazanowskiej, a także dr Moniki Tomkiewicz z Oddziału IPN w Gdańsku. W pobliżu pomnika ustawiona została również wystawa IPN poświęcona Zbrodni Pomorskiej.
O POMNIKU
Zaplanowane jeszcze przed wybuchem wojny masowe rozstrzeliwania ludności cywilnej, przede wszystkim inteligencji oraz osób zaangażowanych w umacnianie polskości, pochłonęły około 30 tys. osób. Ofiary zbrodni pomorskiej upamiętniŁ powstający w pobliżu toruńskiego Muzeum Etnograficznego Park Pamięci. Jego centralnym punktem będzie „rozstrzelany dom” – bryła z białego kamienia z dużą wyrwą pośrodku, odsłaniającą metalową płytę z wyrytymi nazwami blisko 400 miejscowości, w których Niemcy dokonywali egzekucji.
W 1939 r. wszystkie miejscowości były położone w ówczesnym województwie pomorskim ze stolicą w Toruniu, co jest najważniejszym powodem budowy tego pomnika właśnie w centrum dawnej stolicy regionu, kilkaset metrów od siedziby ówczesnego wojewody pomorskiego
Obok pojawią się nota historyczna i fragment wiersza Zbigniewa Herberta „Pan Cogito o potrzebie ścisłości”. Otoczeniem będzie zieleń, ale sama bryła stać będzie na symbolizującej masowy grób „bliźnie w ziemi”, która w założeniu nigdy nie zarośnie trawą. W sąsiedztwie zaplanowano utworzenie dwudziestu mniejszych kamiennych obiektów, symbolizujących wybrane miejsca kaźni. W jednym z nich kropla po kropli do niewielkiej niecki kapać będzie woda. To symboliczne wskazanie, że choć od tamtej pory minęło wiele czasu zbrodnia pomorska nigdy nie została rozliczona.
W honorowym komitecie budowy pomnika zasiedli m.in. dr Jarosław Szarek, prezes IPN oraz prof. Wojciech Polak, przewodniczący Kolegium IPN. Patronat honorowy nad uroczystościami objął Prezydent RP Andrzej Duda.
Wizualizacja pomnika i parku pamięci (aut. Zbigniew Mikielewicz)