Wśród wielu zgromadzonych gości obecni byli: burmistrz Malborka Marek Charzewski, dyrektor PKP, przewodniczący Pomorskiej Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej ds. Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych Andrzej Osipów, dyrektor Muzeum Zamkowego dr hab. Janusz Trupinda, zastępca dyrektora Oddziału ds. Eksploatacji PKP Adam Neumann, zastępca dowódcy 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego płk Jerzy Goleniowski, a także delegacje szkół.
Słowo wstępne wygłosiła Katarzyna Lisiecka, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Gdańsku. Następnie przemówienie wygłosił prof. Mirosław Golon, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku. W szerokiej, historycznej panoramie wydarzeń podkreślił odpowiedzialność ukraińskich sprawców za Zbrodnię Wołyńską.
Przypomnienie tego ludobójstwa jest ogromnie potrzebne i konieczne [...] Pamiętajmy, ta danina krwi nie padła bez powodu. Oni zginęli za to, że byli Polakami. [...] Na sztandarach upowców wisiały hasła przerażające [...] Nie byłoby ludobójczego ukraińskiego nacjonalizmu gdyby nie niemiecki nacjonalizm [...] – mówił prof. Mirosław Golon.
Dyrektor gdańskiego oddziału IPN podreślił również, że za zbrodnie ludobójstwa na Wołyniu odpowiedzialny jest także Związek Sowiecki. Już 17 września 1939 r. bojówki nacjonalistów ukraińskich dokonały masakry mieszkańców wsi Sławentyn. 17 września 1939 r. to początek sowieckiej eksterminacji Polaków, a później ich wywózki z Wołynia, przez co w 1943 r. na tym terenie pozostały w dużej mierze kobiety, dzieci i starcy, bezbronni wobec zbrodniarzy ukraińskich.
W dalszej części wydarzenia przemówienie wygłosił burmistrz Malborka, następnie modlitwę odmówił ks. Dziekan Arkadiusz Śnigier. Uroczystość zakończyło złożenie wieńców pod tablicą poświęconą pierwszym osadnikom z Wołynia w Malborku.
W trakcie uroczystości została także zaprezentowana przygotowana przez Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Gdańsku tablica edukacyjna GENOCIDIUM ATROX, upamiętniająca ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów. ze szczególnym okrucieństwem na ziemiach południowo-wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1939–1947.
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
a droga którą Jaś Małgosia dreptali do szkoły
nie rozstąpi się w przepaść
Rzeki nazbyt leniwe nieskore do potopów
rycerze śpiący w górach będą spali dalej
więc łatwo wejdziesz nieproszony gościu
Ale synowie ziemi nocą się zgromadzą
śmieszni karbonariusze spiskowcy wolności
będą czyścili swoje muzealne bronie
przysięgali na ptaka i na dwa kolory
A potem tak jak zawsze - łuny i wybuchy
malowani chłopcy bezsenni dowódcy
plecaki pełne klęski rude pola chwały
krzepiąca wiedza że jesteśmy - sami
Moja bezbronna ojczyzna przyjmie cię najeźdźco
i da ci sążeń ziemi pod wierzbą - i spokój
by ci co po nas przyjdą uczyli się znowu
najtrudniejszego kunsztu - odpuszczania win
Herbert Zbigniew
17 IX