Nawigacja

Aktualności

Kwiaty od gdańskiego oddziału IPN dla naszej wspaniałej Patronki Danusi Siedzikówny „Inki” na urodziny

Delegacja z Oddziału IPN w Gdańsku na czele z dyrektorem prof. Mirosławem Golonem złożyła kwiaty pod przepięknym pomnikiem „Inki” w Miłomłynie, powiat Ostróda, gdzie przez bardzo krótki okres swojego bohaterskiego i bardzo trudnego życia mieszkała i pracowała „Inka”.

  • Pomnik Danuty Siedzikówny „Inki” w Miłomłynie

A cała jej historia rozpoczęła się 3 września 1928 roku, czyli 90 lat temu, gdy w malutkiej wiosce Guszczewina w gminie Narewka w powiecie Hajnówka na Podlasiu urodziła się wielka bohaterka walki o wolność naszej Ojczyzny.  Urodziła się w rodzinie niezwykle patriotycznej – jej mama Eugenia z Tymińskich oraz tata, leśnik Wacław oddali życie za Polskę w 1943 roku. Mamę zamordowali Niemcy, a ojca do przedwczesnej śmierci doprowadzili Sowieci (udało mu się wydostać ze stalinowskiego piekła, ale wkrótce zmarł i został pochowany w Teheranie). Sama Danusia poniosła śmierć z rąk nadwiślańskich komunistów 28 sierpnia 1946 roku w polskim już, ale zniewolonym przez komunistów Gdańsku (tam też jest pochowana), sześć dni przed 18. urodzinami. Przez ponad pół wieku pamięć o niej, tak jak i o tysiącach żołnierzy antykomunistycznej powojennej konspiracji niepodległościowej była całkowicie zatarta, zakazana albo zafałszowywana. Na swój pogrzeb czekała aż 70 lat – do 28 sierpnia 2016 r. Był to pogrzeb wspaniały, prawdziwie hetmański, taki jak organizuje się największym bohaterom, z udziałem najwyższych władz państwowych, w tym prezydenta, premiera, marszałka Sejmu i kilkudziesięciu tysięcy uczestników.

Cześć Jej pamięci!

do góry