Działdowo w okresie walk o niezawisły byt państwa polskiego stanowiło punkt zbiegania się interesów polskich i niemieckich, gdzie pragnący powrotu do dawnego porządku Niemcy nie byli w stanie zaakceptować postanowień Traktatu Wersalskiego. Nie mogli się oni pogodzić z przekazaniem tego niezwykle ważnego węzła komunikacyjnego dla Polski. Wzmożoną aktywność wykazywały w tym okresie niemieckie organizacje, które próbowały wymusić przeprowadzenie referendum w sprawie granic. Pomimo fiaska tych działań w okolicach Działdowa nadal nie było jednak spokojnie. Na tle tych sporów rola ruchu komunistycznego nie wydaje się wielka. Komuniści byli już jednak w tamtym okresie na ziemi działdowskiej. Nie tworzyli zwartych grup, nie próbowali przejmować władzy (nie licząc oczywiście okupacji Działdowa przez wojska sowieckie w sierpniu 1920 r.), jednak działali jako kurierzy, szpiedzy czy przemytnicy, którzy przy okazji rozpoznawali teren polsko-niemieckiego pogranicza. Jak wyglądała ich działalność? W jaki sposób zwalczały ją polskie władze? Na ile była ona wreszcie groźna dla walczącego o granice państwa polskiego? Na te pytania postara się odpowiedzieć autor wystąpienia, który na podstawie akt administracyjnych i wojskowych przedstaw zagadnienie początków ruchu komunistycznego na ziemi działdowskiej.