Nawigacja

Aktualności

Wiceprezes IPN na pokazie filmu „Epitafium 169. Rzecz o Adamie Dedio »Adrianie«” – Gdańsk, 28 czerwca 2018

Projekcja odbyła się w Muzeum II Wojny Światowej. Pokaz filmu poprzedziło spotkanie z udziałem dr hab. Krzysztofa Szwagrzyka, wiceprezesa Instytut Pamięci Narodowej, mjr. Waldemara Kowalskiego, współautora scenariusza oraz rodziny Adama Dedio. Spotkanie poprowadził dr Tomasz Szturo, zastępca dyrektora MIIWŚ.

– Dzisiaj jesteśmy gotowi na to, żeby honorować, upamiętniać i godnie chować naszych bohaterów. Godnie, to znaczy z udziałem władz państwowych, samorządowych, mediów. Jednak nie można zapominać, że skala tego wyzwania jest ogromna. Mówimy o tysiącach ofiar, które zginęły z rąk niemieckich, sowieckich, komunistycznych, ukraińskich. Wiele z nich nie ma do dzisiaj grobu. To dopiero początek drogi – kolejne pokolenia będą miały co robić – mówił K. Szwagrzyk.

– W tym kontekście należy podkreślić ogromny wkład wolontariuszy, którzy dołączają do nas i pomagają w procesie poszukiwań. To ludzie wywodzący się z różnych środowisk, ludzie odmiennych zawodów, to nauczyciele akademiccy, kibice, księża, muzycy rockowi, bezrobotni, harcerze, politycy, artyści. Z kraju i z zagranicy. Łączy ich chęć uhonorowania naszych bohaterów. Dla nas, Polaków, pamięć o bohaterach jest świętością – dodał.

Głównym bohaterem filmu w reżyserii Iwony Bartólewskiej i Janusza Marszalca jest Adam Dedio, przedwojenny podchorąży Marynarki Wojennej. W 1939 r. walczył z Sowietami i Niemcami w oddziałach Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”. Po powrocie z niewoli w obozach jenieckich związał się z konspiracją ZWZ-AK w Krakowie. Aresztowany latem 1944 r. był brutalnie katowany przez Gestapo. Odzyskawszy wolność wstąpił do partyzantki.

Po wojnie będąc już oficerem Marynarki Wojennej, nie wyrzekł się swoich wcześniejszych poglądów politycznych. Wstąpił do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego (XII Okręg Morski) znanego pod kryptonimem „Semper Fidelis Victoria” – organizacji podziemnej działającej na Pomorzu, gdzie pełnił funkcję oficera wywiadu.

Po udanej prowokacji ze strony UB Adam Dedio wraz z innymi członkami organizacji został zatrzymany 17 maja 1946 r. Po kilkumiesięcznym śledztwie usłyszał wyrok: kara śmierci za „wrogość do Polski Ludowej”. Bolesław Bierut nie skorzystał z prawa łaski. Za swoją postawę i działalność Dedio poniósł najwyższą ofiarę – został stracony w gdańskim więzieniu 14 kwietnia 1947 r. Podczas egzekucji został przywiązany słupa. Próbowano zawiązać mu oczy. Skazany zaprotestował. Zamiast tego zwrócił się do żołnierzy mających go zabić: „Chłopcy, a teraz strzelajcie odważnie i celnie. Raz, dwa, trzy!”.

– Adam Dedio, obok Danuty Siedzikówny „Inki”, Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” oraz Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”, należy do grupy najważniejszych uczestników niepodległościowej, antykomunistycznej opozycji na Pomorzu po II wojnie światowej. Był oficerem Marynarki Wojennej, co wśród czołowych uczestników antykomunistycznej konspiracji było zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Warto także dodać, że Dedio urodził się w grudniu 1918 r. , jest więc rówieśnikiem polskiej niepodległości – podkreśla prof. Mirosław Golon, dyrektor IPN Oddział w Gdańsku.

do góry